Dlaczego makrobiotyka?

Ten blog to dokumentacja rewolucji jaka dokonała się w moim życiu za sprawą makrobiotyki w wersji wegańskiej. Do zainteresowania się nią skłoniła mnie przebyta choroba nowotworowa. Chciałabym podzielić się moimi doświadczeniami, pomysłami na pyszne wegańskie makrobiotyczne posiłki i rozważaniami o zdrowiu i naturalnym stylu życia.
Makrobiotyka to nie tylko "dieta", ale styl życia, sposób myślenia i postępowania. Makrobiotyka, choć niektórym może wydawać się bardzo rygorystyczna (bo przecież trzeba zrezygnować z produktów pochodzenia zwierzęcego i większości tzw. normalnego jedzenia) i trudna do zrealizowania (posiłki przygotowywane są na bieżąco i kilka godzin dziennie trzeba spędzić w kuchni), jest tak naprawdę jedną wielką przygodą. Jedzenie makrobiotyczne jest pyszne, naturalne, energetyczne, służy naszemu zdrowiu, przywraca równowagę i daje jasność umysłu. Kuchnia makrobiotyczna to pole popisu dla osób kreatywnych, które lubią eksperymentować, ale jednocześnie w życiu realizują się w wielu innych dziedzinach. Im dłużej stosujesz makrobiotykę, tym mniej zastanawiasz się co ugotować, jak skomponować posiłki, wystarczy, że interpretujesz sygnały, które wysyła ci twoje ciało i po prostu gotujesz "intuicyjnie". I każdy posiłek staje się prawdziwą ucztą.


niedziela, 27 marca 2011

Wegański sernik z tofu (słodycz bez grama cukru!)

W ramach specjalizacji z pieczenia ciast zrobiłam pyszny wegański sernik.
Spód ciasta można wykorzystać do jabłecznika, ciasta z galaretką itp.
Składniki na spód ciasta:
  • pół filiżanki mąki gryczanej
  • pół filiżanki z ryżu pełnoziarnistego
  • pół filiżanki z mąki pszennej pełnoziarnistej (typ 2000)
  • pół filiżanki uprażonych posiekanych orzechów włoskich lub migdałów
  • 1/4 filiżanki oleju (np. sezamowego albo z pestek winogron)
  • łyżeczka cynamonu
  • szczypta soli morskiej
  • kilka łyżek stołowych wody albo soku jabłkowego
  • pół łyżeczki płynnej lecytyny sojowej (albo pół łyżeczki lecytyny w granulkach rozpuszczonej w odrobinie wody)

piątek, 25 marca 2011

Pilaw z amarantusem

O amarantusie pisałam już jakiś czas temu. Jest on stosunkowo mało znany, choć niezwykle wartościowy: jest zbożem wysokobiałkowym i o dużej zawartości wapnia, stąd poleca się go szczególnie osobom o podwyższonym zapotrzebowaniu na składniki odżywcze (np. pracownicy fizyczni, kobiety ciężarne i karmiące piersią, osoby przechodzące na dietę wegetariańską lub wegańską). Pod względem zestawu aminokwasów amarantus jest wartościowszy od mięsa, zaś zawartością wapnia przewyższa mleko. Oprócz tego, amarantus jest bogatym źródłem błonnika pokarmowego witaminy C.

wtorek, 22 marca 2011

Ciastka owsiane "Samo zdrowie"

Oto kolejna propozycja z serii słodkich przysmaków, w których składzie znaleźć można wyłącznie wartościowe i zdrowe produkty, i których jedzenie można traktować "terapeutycznie", gdyż łączymy przyjemność jedzenia z dostarczaniem organizmowi energii i składników odżywczych budujących zdrowie.
Przepis zaczerpnęłam z książki "Odżywianie dla zdrowia", wygląda on następująco:
- 3 filiżanki płatków owsianych
- 2 filiżanki wrzącego soku jabłkowego
- pół filiżanki pełnoziarnistej mąki ryżowej
- pół filiżanki razowej mąki pszennej
- pół filiżanki posiekanych i uprażonych na suchej patelni migdałów (albo orzechów)
- pół filiżanki rodzynek
- 1 łyżka stołowa dobrego oleju (np. nierafinowanego sezamowego)
- 1 łyżeczka cynamonu
- szczypta soli morskiej

poniedziałek, 21 marca 2011

Nituke z zielonych warzyw liściastych z żytem

Jest to propozycja dla tych, którzy się spieszą, pod warunkiem, że mają akurat pod ręką ugotowane ziarno żyta. W przeciwnym razie trzeba się liczyć z dłuższym czasem przygotowania (o jakieś 2 godziny ;)
Do przygotowania nituke wykorzystamy 4 szklanki poszatkowanej kapusty włoskiej, 2 szklanki posiekanej cykorii i małą cebulę. Jako przyprawy użyjemy sosu tamari; na sam koniec do nituke dodajemy szklankę kiełków słonecznika i ugotowane ziarno żyta (namaczamy na noc i gotujemy ok. 2-2,5 godziny w dwukrotnie większej ilości wody z dodatkiem wodorostu kombu).

niedziela, 20 marca 2011

Rafaello z kaszy jaglanej

Prosty przepis na bardzo efektowny, smaczny i zdrowy deser.
Makrobiotyczne rafaello przygotowujemy z kaszy jaglanej i kremu jabłkowo-gruszkowego. Szklankę kaszy gotujemy w szklance wody i z dodatkiem 1,5 szklanki kremu (przyrządzamy go według przepisu podanego w poście o puddingu ryżowym). Po ok. 25-30 minutach kasza powinna być ugotowana - wrzucamy do niej po 2 łyżki uprażonych i posiekanych orzechów włoskich i migdałów, i odstawiamy do wystygnięcia.
Następnie dłońmi formujemy kulki i obtaczamy w wiórkach kokosowych. Zostawiamy je na noc w chłodnym miejscu, żeby stwardniały.
Wydajność przepisu - ok. 20 sztuk.

środa, 16 marca 2011

Wegański makrobiotyczny pudding ryżowy

Pyszne danie dla małych i dużych - o wiele smaczniejszy i zdrowszy od tradycyjnego (gotowanego na mleku) pudding z pełnoziarnistego ryżu.
Przygotowanie puddingu nie wymaga żadnej filozofii ;)
Zaczynamy od gotowania ryżu (na 1 szklankę bierzemy 2 szklanki wody). W międzyczasie przygotowujemy krem jabłkowo-gruszkowy według poniższego przepisu.
Składniki kremu:
- po pół kg jabłek i gruszek
- łyżka rodzynek
- starta skórka z połówki pomarańczy
- szczypta soli
- łyżeczka cynamonu
- pół łyżeczki ziarenek anyżu
- 2 łyżki uprażonych i posiekanych migdałów
- szklanka ekologicznego soku jabłkowego
Owoce obieramy i kroimy na kawałki albo trzemy na tarce, wkładamy do rondelka. Dodajemy sok, przyprawy i migdały. Gotujemy przez godzinę na wolnym ogniu, a na sam koniec dodajemy skórkę pomarańczy.
Przygotowanie puddingu:
Ugotowany ryż miksujemy razem z kremem. Przed podaniem posypujemy cynamonem.

wtorek, 15 marca 2011

Kule ryżowe

Ta potrawa znakomicie nadaje się dla wszystkich zapracowanych - można ją przechowywać przez 2-3 dni i pożywać na zimno albo odgrzewać w piekarniku.
Podstawowym składnikiem jest pełnoziarnisty ryż, opcjonalnie dodać można kaszę jaglaną. Ryż gotujemy w dwukrotnie większej ilości wody i z dodatkiem wodorostu wakame. Wartości odżywcze potrawy zwiększamy dodając warzywa - np. nieskrobiowe takie jak brokuł, por i cebula (zgodnie z jedną z zasad łączenia pokarmów dla łatwiejszego trawienia). Warzywa (proporcja warzyw do ryżu wynosi 1:4) podsmażamy na oliwie i dusimy przez 2-3 min. z łyżką sosu tamari, po czym wrzucamy do gotującego się ryżu. Po ugotowaniu i przestudzeniu ryżu formujemy z niego kulki i obtaczamy w uprażonych płatkach owsianych lub nasionach sezamu. Podpiekamy w piekarniku, aż się zarumienią. Podajemy z gomasio.

poniedziałek, 14 marca 2011

Ciasto ze słodkiego ziemniaka - bez cukru, tłuszczu i białej mąki

Ostatnio stwierdziłam, że powinnam zacząć specjalizować się w ciastach. Ponieważ w przeciwieństwie do gotowania, pieczenie nie zawsze się udaje (trzeba jednak wiedzieć co z czym połączyć, żeby nie zrobiła się kluska zamiast ciasta) postanowiłam oprzeć się na przepisach eksperta, czyli Paula Pitchforda (z książki "Odżywianie dla zdrowia").
Pierwszy, który wypróbowałam przedstawiam poniżej. Dodam, że ciasto (jak na makrobiotyczny wypiek przystało) nie zawiera cukru, tłuszczu ani białej mąki. Zamiast cukru używamy naturalnego słodu, tłuszcz jest po prostu zbędny, a białą mąkę zastępujemy razową.
Ciasto ma wspaniały smak i sięgając po kolejny kawałek (doprawdy trudno poprzestać na jednym) nie musimy mieć żadnych wyrzutów sumienia - w końcu sięgamy po zdrowie!
Składniki ciasta:

czwartek, 3 marca 2011

Sos chiński do ryżu

Doskonały sos dla wielbicieli kuchni chińskiej. Podaję składniki:

  • wyciśnięty ząbek czosnku
  • 3 plastry korzenia imbiru
  • łodyga selera naciowego pokrojona w paski
  • pół czerwonej papryki pokrojonej w kostkę
  • pół drobno pokrojonej cebuli
  • łyżeczka pasty miso
  • filiżanka bulionu warzywnego  (albo wody)
  • 2 łyżki mąki razowej żytniej
  • 2 łyżki oleju sezamowego
  • łyżeczka soku z cytryny
  • pół łyżeczki gałki muszkatołowej

środa, 2 marca 2011

Makaron z sosem z zielonych warzyw


Czytałam ostatnio na temat łączenia pokarmów i stąd pomysł na podanie razowego makaronu z orkiszu „w towarzystwie” zielonych nieskrobiowych warzyw: pora, brokuła i cukinii.
Makaron świderki gotujemy na sposób al dente w wodzie ze szczyptą soli i kroplą oliwy z oliwek. Po 7-8 minutach makaron powinien być gotowy.
W międzyczasie przygotowujemy warzywa: cukinię kroimy na drobne kawałki, różyczki brokuła rozkrawamy na pół, pora (wystarczy pięciocentymetrowy kawałek) kroimy w cienkie talarki. Warzywka i wyciśnięty ząbek czosnku wrzucamy do rondelka na rozgrzaną oliwę, podsmażamy, po czym zmniejszamy płomień i dusimy pod przykryciem przez 4-5 minut.